Na szczęście sypiam dobrze. Nie mam problemu ze snem. Wszystkim, którzy mają, jak i tym, którzy nie cierpią na bezsenność, serdecznie polecam najnowszą książkę Magdaleny Kapuścińskiej – "Pieśń nocy".
Publikacja dedykowana jest Morfeuszowi – greckiemu patronowi snu. Wydawnictwo ma bardzo ciekawą konstrukcję. Pomiędzy wierszami znajdziecie tu listy do Morfeusza. Całość zamyka trzyaktówka. Zresztą cały utwór genologicznie Magdalena nazywa monodramem.
Monodram, i w ogóle teksty sceniczne, nie są formą łatwą. Wiem, coś o tym, bo mam na swoim koncie wydany jeden tego typu tekst i kilka rozproszonych po różnych antologiach, które być może wkrótce doczekają się wydania w jednej książce. Sama zaś sztuka epistolarna także dziś umiera, w dobie mejli, messengerów, chatów i smsów.
Bohaterką "Pieśni nocy" jest kobieta. Wrażliwa, inteligentna, szalenie zmysłowa, ale też sarkastyczna i ironiczna, która otwiera przed nami sekrety swojej duszy i z publicystycznym zacięciem komentuje bieżące wydarzenia, nie tylko swojego intymnego życia, lecz również życia społecznego. Wszystko utrzymane jest w poetyce onirycznej i surrealistycznej. Freud i Jung mieliby co interpretować!
Dodatkowym walorem książki jest jej dwujęzyczność. Wszystkie teksty na język angielski przetłumaczyła Ewelina Duchnik, a posłowie do książki napisały: Urszula Lewartowicz i Monika Magda Krajewska. Pierwsza z nich zwraca uwagę na doskonały warsztat literacki autorki: różne typy wiersza (wolne, rymowane), proza poetycka, listy, akty, więc swoisty synkretyzm rodzajowy. Druga zestawia książkę Magdaleny z tezami zwartymi w eseju "Czuły narrator" noblistki Olgi Tokarczuk. Rzeczywiście czułości w tym zbiorze znajdziecie sporo.
"Pieśń nocy" została pięknie wydana w autorskim wydawnictwie Kapuścińskiej "Poetariat" i zaryzykuję, że jest to najpiękniej wydana książka "Poetariatu", jaką dotąd widziałem, choć widziałem wiele i w wielu publikacjach uczestniczyłem. Ten walor estetyczny też jest bardzo istotny. Na okładce piękna praca Teresy Gęsiarz. Publikacja jest zresztą jubileuszowa. To pięćdziesiąta książka, wydana przez "Poetariat" w ciągu pięciu lat istnienia wydawnictwa.
Polecam "Pieśń nocy" Magdaleny Kapuścińskiej! Zwłaszcza przed snem. Na nadchodzące Święta.