Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Białe tulipany

     I jeszcze jedna familijna retrospekcja: Białe tulipany czytam Gorączkę tulipanową a słońce przez szybę ogrzewa białe turbany tulipanów stojących na biurku nieznośna jest ta sahara samotności kwiaty które przyniosłaś są jak oddane z powrotem kartki pomięte od nienapisanych wierszy zezłościł nas ten brak natchnienia i chętnie porzucalibyśmy się małymi śnieżkami białych tulipanów ale nie ma cię teraz przy mnie okropna jest ta antarktyda serc kwiaty które zostawiłaś w moim pokoju są niczym panny młode albo odwrócone dzwony bijące w dniu wesela ślicznie wyglądają te zatrzymane obłoki wyławiam z nich promyki uśmiechu które zostawiłaś dziś dla mnie razem z bukietem białych tulipanów

Wiewiórka

      Pozostając przy relacjach rodzinnych, zamieszczam krótką bajkę o wiewiórce: Wiewiórka Rozmawiał Lisek z małą Wiewiórką: -”Czy byś nie chciała zostać mą córką? Ty jesteś sama, ja bez pociechy... Będę ci znosił piękne orzechy, Będę cię bronił przed zwierzętami. Chcemy z Lisicą być rodzicami... Spójrz, mamy nawet podobne futra Wprowadź się do nas, choćby od jutra”. Patrzy Wiewiórka, zdziwioną miną: -”Co?! Mam być z Lisem jedną rodziną?!” I tymi słowy rzecze do Lisa: - „Tobie potrzeba Liska – urwisa Będziesz miał jeszcze Lisice – córkę, A ty przygarnąć pragniesz Wiewiórkę?!” Myśli Wiewiórka: - ,,Tym go zawstydzę...” Lecz Lis już poszedł rozmawiać z Rydzem, Czy by się zgodził być jego synem, Ma ten sam kolor, a więc rodzinę Mogliby stworzyć udaną całkiem... A jaki morał z tej krótkiej bajki? Łatwiej jest przyjąć Rydza, Wiewiórkę niż z trudem chować syna i córkę...

Dorośli i dzieci

          Kolejna zabawa formą w krótkim tekście prozatorskim. Jaka jest różnica między dorosłymi a dziećmi? Może nie ma żadnej? Może jest diametralna? Pozostawiam tę kwestię do przemyślenia. Dorośli i dzieci        Dzieci to mali dorośli. Dorośli tęsknią za dzieciństwem. Dzieciństwo bowiem to okres poznawania świata. Świat poznany, dla dorosłych, traci już swą wartość.       Wartością zatem stają się dzieci. Dzieciom można przecież pokazać świat inaczej, na nowo. Nowo narodzone dziecko z czasem dorasta. Dorastając obserwuje świat i dorosłych. Dorośli to takie duże dzieci.

Imieniny

         W kalendarzu odnajdujemy także daty imienin. Tym razem więc imieninowy wiersz, w którym ukryło się aż czternaście imion kobiecych i zaledwie jedno męskie.          Miłej zabawy w poszukiwaniach! Imieniny A da to coś że dostanę jeszcze jedną szansę ani ta mnie nie chce ani żadna inna Boże na co mi to było celi na dom rodzinny nigdy już się nie zmieni Ewakuacja to jedyne słuszne wyjście i za co mam ją przepraszać za kilka Spojrzeń słów dotyków pocałunków i wonie kwiatów które jej wręczałem Tylko w pasjansach jestem królem karo lina zawieszona na klatce Przecież ma gdzie mieszkać na talii tatuaż trzy wzlatujące ptaki Oligofrenopedagogika to jedyna słuszna terapia Ule brzęczą kusząc słodkim nektarem wiktoria kolejne zwycięstwo

Kalendarium. Horoskop 2014

        Dziś poniedziałek 6 stycznia 2014 roku. Święto Trzech Króli. Imieniny: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Słońce wzeszło o 7:44, zajdzie o 15:39. Dzień potrwa 7 h 55 min. Do końca roku pozostało 359 dni.         Urodziny świętują Koziorożce, ale warto zapytać, jaki będzie ten rok dla wszystkich znaków zodiaku. Mój wiersz zawiera dość optymistyczne prognozy: Horoskop 2014 Barany zbaranieją Byki wybyczą się Bliźniętom zabliźnią się rany Raki raczkować będą w interesach Lwy wydadzą lwią część oszczędności Panny pozostaną pannami Wagi przybiorą na wadze Skorpionom wszystko ujdzie płazem dla Strzelców strzałem w dziesiątkę okaże się nowa znajomość Koziorożce zapędzą w kozi róg adoratorów Wodniki lać będą wodę a Ryby popłyną dosłownie i w przenośni to będzie kolejny dobry rok

Pan Jakub

         Pozostając w temacie szkoły, dziś krótkie opowiadanie o pewnym typowym pedagogu i jego nietypowej historii. Pan Jakub          Pan Jakub był pedagogiem. Od wielu lat uczył języka polskiego w jednej ze szkół średnich. Na swoje zajęcia przychodził zawsze dobrze przygotowany i elegancko ubrany w ciemny garnitur. Jego doskonałe poczucie humoru w połączeniu z erudycją i niekonwencjonalnym sposobem prowadzenia lekcji sprawiało, że cieszył się sympatią wszystkich swoich uczniów.         Pewnego dnia po zajęciach dostał tak silnego bólu brzucha, że pogotowie zabrało go do szpitala. Diagnoza lekarska, po przeprowadzeniu badań, brzmiała jak wyrok – nowotwór żołądka. Pan Jakub wiedział, że wiążę się to z długotrwałą hospitalizacją, uniemożliwiającą mu powrót do pracy. Zupełnie się załamał. Praca była całym jego życiem. Bez niej straciło ono sens. Chciał być sam. Godzinami leżał w małej sali, patrzył w sufit i powtarzał sobie: - To już jest koniec! - Nieprawda! - usłyszał

Bal (fragment V)

       Styczeń to miesiąc Studniówek. Pora więc na ostatnią odsłonę mojego monodramu „Bal”, poświęconego właśnie balom studniówkowym: Karolina ubrana w balową suknię No to jestem już gotowa! patrzy na zegarek Jest 19.15. Zdaje się, że przełamie stereotyp kobiety, na którą facet musi czekać godzinami. ironicznie Coś mi się zdaje, że to raczej ja będę musiała poczekać na Bartka. patrzy w lustro, pewna siebie No Ruda, wyglądasz pięknie. Głowa do góry. Masz się dziś dobrze bawić, dużo uśmiechać. To ma być Twoja noc. ironicznie, poprawiając włosy i makijaż Muszę pokazać temu pożal się Boże, Karolowi z 3N, że mam swoją wartość! I niech żałuje, że nie chciał ze mną iść na tę Studniówkę! bierze kartkę, długopis i pisze, mówiąc na głos: Kochana Mamusiu. Nie wiem czy pamiętasz, że dziś mam Studniówkę. Wrócę jutro nad ranem. Nie martw się, przywiezie mnie Bartek. Całusy. Twoja K. po chwili namysłu Żeby tylko ten po

Gdzie Cię szukać mam

      Dziś Nowy Rok. Dzień Pokoju. W Kościele katolickim uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.       Przy tej okazji zamieszczam, moje religijne i maryjne właśnie, polskie słowa do melodii „Adagio”, napisane niegdyś na zamówienie Pana Zbigniewa Bidzińskiego – założyciela i dyrygenta radomskiego big bandu „Mundana”. Gdzie Cię szukać mam Nie mogę Cię zobaczyć choć tyle dla mnie znaczysz Przychodzisz dzień po dniu utulasz mnie do snu W oczach zasnutych łzą chcę zobaczyć Cię Maryjo Nie mogę Cię usłyszeć bo milczysz ze mną w ciszy Gdy dłonie składam swe w pęk róż owijam je W każdą godzinę złą chcę usłyszeć Cię Maryjo Zamknę oczy widzę Cię w moim sercu na dnie W duszy słyszę głos jaki wybrać los Jak utulić gniew mogę odnaleźć Cię gdzie muzyka i śpiew Już wiem jak Cię zobaczyć wśród tłumu mych słuchaczy Co nucą moją pieśń usłyszeć mogę Cię Ty jesteś jedną z nas z nami przez cały czas W każdą noc i dzień nie