Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2016

Dekontaminacja

     W przygotowaniu mój kolejny, siódmy tom poezji. Promocja książki w 2017 roku.

Życzenia

      Wszystkim, zagl ądającym tu czasem, życzenia Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2017 składa wujek Boczek!  J rys. Olga Stodulska

Majka i zagubiony Antek

     Już wkrótce, nakładem radomskiego wydawnictwa "Lucky", ukaże się moja kolejna książka.

Coś się święci

Ruszyła praca nad pierwszą częścią serii książeczek dla dzieci, pod wspólnym tytułem „Coś się święci”, którą łączyć będzie postać ośmioletniej dziewczynki Mai, poznającej historię imion, patronów, świąt, zwyczajów i obrzędów. Dzięki rysunkom Olgi Stodulskiej - uczennicy „Kochanowskiego”, książeczka, która już wkrótce ukaże się nakładem wydawnictwa „Lucky”, będzie pełnić funkcję malowanki i mam nadzieję stanowić wspaniałą lekturą, zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców. Poznajcie przygody Mai i zbierzcie całą serię książek. Dziś na blogu przedstawiam Wam moją bohaterkę, a w zasadzie, dzięki narracji pierwszoosobowej, ona zrobi to za mnie.  * * * Mam na imię Maja. Bardzo lubię swoje imię. Zawsze kojarzy mi się z majem - miesiącem, w którym się urodziłam. W tym samym miesiącu i nawet w tym samym dniu, co ja, urodziła się moja sąsiadka Hania. Jest jednak ode mnie sporo młodsza. Tak czy inaczej miło jest wiedzieć, że ktoś urodził się w tym samym dniu. Zresztą Hania to też ładne

Rafa 2016, czyli Radom na fali

W dniach 19-20 listopada odbyły się w Radomiu XXXVI Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Żeglarską „Rafa 2016”.  Rozpoczęły je przesłuchania konkursowe w Domu Kultury „Idalin”, zwieńczone wspaniałym koncertem Marty Włodarczyk – laureatki festiwalu „Rafa 2015” , Piotra Zadro żnego oraz znanego zespołu szantowego  „Stara Kuźnia”. Zarówno część konkursową jak i wieczorny koncert poprowadziła Karolina Sot-Sosnowska. Następnie impreza przeniosła się do festiwalowej tawerny „Restauracji Parkowa”, gdzie odbył się kolejny ciekawy punkt tegorocznej „Rafy”, tzw. „Open Stage". Scenę w „Parkowej” zdominowały zespoły: „Stara Kuźnia”, radomski „Kliper” i „ The Tamblers ”. Publiczność bawiła się świetnie, śpiewając, wraz z wykonawcami, szanty do późnych godzin nocnych.          Drugi dzień festiwalu upłynął pod znakiem galowego koncertu w Sali Koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej. Spotkanie prowadził Krzysztof Adamczyk, nasycając swoje wypowiedzi żartami i anegdotami marynarskiego życi

Dogmat

W wieku chrystusowym nie poszedłem na pielgrzymkę nie widziałem sióstr i braci nie umiałem się modlić ale zrozumiałem chyba zrozumiałem dogmat naszej wiary miłość   samotność   wrażliwość są w każdym od wieków na podobieństwo Boga (2016 rok)

RAFA

Serdecznie zapraszam na XXXVI Ogólnopolskie Spotkania z Piosenką Żeglarską „Rafa”. Podczas Koncertu Galowego 20 listopada o godzinie 17.00 w Sali Koncertowej ROK zagra, ze swoim szantowym zespołem „Kliper”, mój przyjaciel Rafał Błędowski – dyrektor artystyczny festiwalu, a dzień wcześniej, 19 listopada, w festiwalowej tawernie – „Restauracji Parkowa” wystąpimy wspólnie, w ramach projektu „Męski rejs”.  Szczegóły na plakacie.

XII Marsz Wolności

Podczas XII Marszu Wolności, organizowanego przez ZSO nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, grałem ks. kan. Józefa Rokosznego, który 30 września 1920 roku, w Radomiu, witał gen. Józefa Hallera. Poniżej fragment mojej przemowy. Witaj Nam, Drogi Nasz Generale! Witamy Cię gorąco w naszym mieście, Radomiu! Nie historyk przyszły, a my – współcześni, już złączyliśmy imię Twoje, imię Józefa Hallera, z imieniem Jana Sobieskiego. Pod Wiedniem, Jan Sobieski, od dziczy tureckiej, pod Radzyminem i Warszawą, od barbarzyństwa bolszewickiego Józef Haller – Polskę i kulturę chrześcijańską zachodu Europy, uratował.   Tu w Radomiu, pamiętamy o Twoich nakazach: wierzyć, kochać i czynić. W nich siła „Żelaznej Brygady”. To siła Twojej duszy, która według zasad: wiary w Boga, miłości bliźniego i czynu powiodła brygadę przez ziemię i morza do Polski, a dziś przywiodła Ciebie, do nas, do Radomia. Zapewne zostawisz to miasto, pozornie takie samo, ale w wielu duszach i sercach rozbrzmiewać d

III MKR

REGULAMIN III MIĘDZYSZKOLNEGO KONKURSU RECYTATORSKIEGO „ OD JANA KOCHANOWSKIEGO DO POETY WSPÓŁCZESNEGO…”                                            1. Organizatorem konkursu jest  Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Radomiu  oraz  Samorząd Uczniowski  i  Rada Rodziców  przy ZSO nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. 2. Współorganizatorem konkursu jest Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. 3. Celem konkursu jest promowanie twórczości  patrona szkoły Jana Kochanowskiego oraz  współczesnych regionalnych poetów. 4.  Konkurs kierowany jest do  uczniów szkół gimnazjalnych  i  ponadgimnazjalnych   z terenu Radomia. 5.  Przedmiotem konkursu będzie  recytacja jednego wiersza  autorstwa Jana Kochanowskiego lub współczesnego, radomskiego poety. Każda szkoła może zgłosić maksymalnie  trzech recytatorów  (w wypadku Zespołu Szkół: 3 osoby z gimnazjum i 3 osoby z liceum). 6.  Zgłoszenia, zawierające:  imię, nazwisko, wiek ucznia ,  n

My chcemy światła!

         Już za parę dni świętować będziemy 98. Rocznicę Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Z tej okazji szkoła, w której pracuję ZSO nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, zorganizuje XII Marsz Wolności.          Chciałbym jednak wspomnieć o innej naszej patriotycznej akcji, jaka odbyła się dwa tygodnie temu, z inicjatywy dra Adama Duszyka. Był to happening „My chcemy światła”, rekonstruujący wydarzenia radomskie z roku 1945.          Wtedy to młodzież Gimnazjum im. Jana Kochanowskiego wyszła na ulicę, by protestować przeciwko problemom z węglem, które powodowały przerwy w dostawie energii elektrycznej i uniemożliwiały młodzieży naukę.     „Kochanowszczacy” udali się do ówczesnego prezydenta Radomia Kazimierza Kiełczewskiego, w którego rolę wcielałem się podczas happeningu. Kiedy rozmowy nie przyniosły rezultatu, posypały się obelgi i kamienie. Rozległy się strzały. Prowodyrów aresztowano. Był to pierwszy taki antykomunistyczny bunt. I znowu wszystko „zaczęło się w

VIII Radomskie Zaduszki Bluesowe

IV Zaduszki Kochanowskie

Już 2 listopada 2016 roku odbędą się IV „Zaduszki Kochanowskie”, podczas których wspominać będziemy zmarłych nauczycieli, uczniów i absolwentów ZSO nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Tradycyjnie nie zabraknie twórczości funeralnej w kilku językach: polskim, angielskim, niemieckim, francuskim i rosyjskim.  

Pro memoria

Serdecznie zapraszam na „Koncert Zaduszkowy”, przygotowany przez Panią Izabellę Mosańską i jej Teatr „Proscenium”, poświęcony zasłużonym radomianom, którzy odeszli w ciągu minionego roku. Podczas spotkania wystąpi m.in. mój przyjaciel Rafał Błędowski. Nie zabraknie też twórczości radomskich poetów, w tym również moich wierszy.          

XVII Regionalny Konkurs Literacki

REGULAMIN XVII REGIONALNEGO KONKURSU LITERACKIEGO 1. Organizatorami konkursu są: Stowarzyszenie Centrum Młodzieży - „Arka”, Zespół Szkół Plastycznych im. Józefa Brandta, Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 4 im. Polskich Olimpijczyków oraz Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Radomiu.   2. Celem konkursu jest odkrywanie nowych talentów literackich.   3. Konkurs kierowany jest do uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych   z terenu Radomia. 4. Przedmiotem konkursu jest jeden autorski wiersz o dowolnej tematyce. 5. Prace wraz z danymi autora (imię, nazwisko, wiek, e-mail, adres szkoły) należy nadsyłać do dnia 4 listopada 2016 roku na adres e-mail: adrianszary@wp.pl 6. Finał konkursu zaplanowany jest na 9 listopada 2016 roku o godzinie 17.30 w siedzibie Stowarzyszenia Centrum Młodzieży „Arka”, przy ul. Chrobrego 7/9. Gośćmi specjalnymi będą radomscy twórcy Hanna Avis – Zembrzycka i Jacek Kowalczewski . 7. O

Ry(cerskie)my

     Ukazał się właśnie kolejny numer "Rycerza Młodych", a w nim, w prowadzonej przeze mnie rubryce, wiersz Katarzyny Kowalik – studentki prawa na Uniwersytecie w Białymstoku. Kasia od dziecka pasjonuje się poezją, a swoje wiersze publikuje w antologiach współczesnej literatury młodzieżowej. Myśli o wydaniu debiutanckiego tomiku. * * * Opalony zmarszczony pan wszedł do autobusu usiadł naprzeciwko Kwiaty pachną cały zbiór ludzi wącha bezprawnie wdychają jakim sposobem taki stary niesie kwiaty patrzy w coś zza okna kocha jest smutny Białe lilie Kierunek Firlej Cmentarz        Prezentowany wiersz jest typowym przykładem poezji współczesnej: biały, nieregularny z mocną puentą, lekko przesycony ironią, w duchu Marcina Świetlickiego, a jednak dość melancholijnie i lirycznie wprowadzający nas w nastrój jesieni i zbliżającego się Święta Zmarłych.         Przypomina mi nieco tekst redaktora naczelnego "Rycerza Młodych" Karola Wojt

Portrety Adriana Graya

rys. Olga Stodulska

Budzisz kulturę

        W piątek odbył się benefis 30-lecia pracy twórczej mojego przyjaciela Michała Budzisza. Miałem przyjemność prowadzić z nim rozmowę o radomskiej kulturze, przypomnieć napisany niegdyś dla niego wiersz „Trzy po trzy”, obecny na tym blogu, a przede wszystkim napisać wstęp do okolicznościowego katalogu, który zamieszczam poniżej: Budzisz kulturę          Gdybym miał go określić trzema słowami, napisałbym: Michał Wojciech Budzisz. W dwóch słowach, powiedziałbym mu: „Budzisz kulturę”. W jednym, nazwałbym go” Budzikiem”. Tak zresztą bywa nazywany w artystycznej branży. Kilka słów biografii. Michał Budzisz urodził się w 1962 roku, w Radomiu. Szpital św. Kazimierza, w którym przyszedł na świat, opisała sama Hanna Krall w książce „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Zainteresowanie plastyką przekazał mu już w Szkole Podstawowej nr 13 i podczas zajęć w Młodzieżowym Domu Kultury nauczyciel, artysta plastyk Jerzy Jarzyński. Przez wiele lat uczęszczał do Państwowego Ogniska Pla

Szary

      Nazywam się Szary. Moje nazwisko jest równie nietypowe jak imię. Osobiście jednak bardzo je lubię, podobnie jak i samą barwę szarą, która zwykle przeważa w kolorystyce mojego ubioru.        Jak czytamy w Słowniku symboli, pod redakcją Władysława Kopalińskiego: „ludzie, lubiący barwę szarą są jakoby konserwatywni”, co w moim przypadku nawet by się zgadzało.       Z tego samego leksykonu dowiadujemy się, że szarość jest symbolem starości, siwizny, pokuty, pokory i smutku. Kolor szary jest także znakiem mądrości, nudy, jednostajności i przeciętności. W chrześcijaństwie to barwa Wielkiego Postu oraz żałoby. Na średniowiecznych wizerunkach Sądu Ostatecznego Chrystus króluje w szarym płaszczu.       Barwa ta posiada w języku polskim bardzo bogatą frazeologię, np.: szara godzina, szara eminencja, szary człowiek, szary koniec, szara strefa czy szare komórki. Wiele z tych frazeologizmów wykorzystałem w autorskim wierszu „Szarość”.            Utwór dostępny wśród wierszy  tutaj

Postimieninowy post

      Mam na imię Adrian. W czasach, w których mi je nadano, było bardzo mało popularne. Zresztą do dziś w kalendarzach pojawia się niezmiernie rzadko. Pod datą 8 września, kiedy obchodzę dzień imienin, nie wiedzieć czemu, widnieje jedynie jego żeński wariant Adrianna, a o ile mnie gramatyczna intuicja nie myli, droga derywacji jest odwrotna. To od męskiego imienia powstają odpowiedniki żeńskie. Cóż, być może to jeszcze jeden z przejawów emancypacji.        Pamiętam, że w szkole podstawowej byłem jedynym Adrianem. Sytuacja zmieniła się dopiero w liceum i na studiach, kiedy do grona znajomych dołączyli także moi imiennicy. Skoro zatem jest to tak mało znane imię, może warto wspomnieć parę słów o jego pochodzeniu i cechach charakteru, przypisywanych osobie, która je nosi.       W Słowniku imion, pod redakcją Jana Grzeni, czytamy, że imię Adrian wywodzi się z łaciny. Przydomek Hadrianus, utworzony był od nazwy starożytnego miasta Hadria (lub Adria) i oznaczał kogoś, kto z niego poc

Quo vadis, Gombrowicz?

       Ostatnie dni przyniosły kilka interesujących wydarzeń. Przede wszystkim ruszył kolejny rok szkolny. Jest to szczególny, bo dziesiąty rok mojej pracy w tym zawodzie. Wciąż kocham ten job i znów jestem „facetem z klasą”. Uroczystej inauguracji roku towarzyszyło otwarcie nowego skrzydła ZSO nr 6 im. Jana Kochanowskiego w Radomiu.       Weekend upłynął pod znakiem dwóch pisarzy Sienkiewicza i Gombrowicza. W całej Polsce czytane były bowiem fragmenty powieści „Quo vadis”, a w Radomiu dodatkowo fragmenty „ D zienników” Gombrowicza, w związku z trwającym festiwalem „Opętani literaturą”. I chociaż na temat twórczości Sienkiewicza mam to samo zdanie, co Gombrowicz, miło było po raz kolejny wziąć udział w tak zaszczytnej akcji jak Narodowe Czytanie i znaleźć się w tak zacnym gronie czytających jak: wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak, radna Magdalena Lasota, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego Sebastian Równy, aktorka Teatru Powszechnego Iwona Pieniążek, przedstawicielka pol

ABC literatury i teatru

„ A rka” to miejsce naszych spotkań. B awimy się literaturą i teatrem. C zytamy teksty i wystawiamy je. D oradzamy sobie wzajemnie, jak pisać i grać. E wentualnie odradzamy pisanie i granie w ogóle. F enomenalne wiersze i występy doceniamy. G orsze staramy się ulepszać. H erbata i j akieś ciastka zawsze się znajdą pod ręką. K oleżanki, koledzy. L ubimy te zajęcia. Ł ączymy przyjemne z pożytecznym.          M amy na swoim koncie kilka wieczorów literackich i spektakli. N awet wspólne sukcesy w konkursach poetyckich, recytatorskich i teatralnych. O ne motywują nas do dalszej pracy. P oza tym publikacje: „Puzzle pamięci”; „Nowa Teoria Literatury Użytkowej”; „Na szarym początku…”; „Asocjacje”; „Panopticum”; „Onoma”; „Prosta piosenka o Nadziei”. R egionalne Konkursy Literackie i Recytatorskie z udziałem gości specjalnych – radomskich twórców: pisarzy, poetów, muzyków i aktorów, którzy dzielą się z nami swoim doświadczeniem. S trasznie nas to cieszy.        T o chyba tyle. U dało nam

Symfonia elfów

         Przeglądałem ostatnio swój debiutancki tomik poezji „Wianek z myśli” wydany w 2007 roku i znalazłem w nim taki oto wiersz: Symfonia elfów Na błękitnej partyturze nieba zapłonęły srebrne nuty gwiazd nad głowami zakochanych śpiewa serenadę wokalista wiatr Rozbrzmiewają pod batutą nocy gałęzie co stroją swe liście kompozytor z ukochaną kroczy filharmonią drzew uroczyście Za kulisy dnia z nią śmiało wchodzi wyłączona już słońca kamera filmowała jak się miłość rodzi gdy noc wstaje a dzień umiera Leśna scena spod stóp im umyka w głośniku echa wciąż koncert trwa i w zakochanej duszy muzyka magiczna symfonia elfów gra Tak uczucie niczym pieśń dojrzewa kurtynę noc spuściły sowy na błękitnej partyturze nieba stanął księżyc klucz wiolinowy Jego światło przez okno przenika do pokoju gdzie pianista gra nuty płynące z serca muzyka gdzie jeszcze symfonia elfów trwa        Tekst powstał w 2005 roku i wkrótce późn

Mr Grey

fot. Agnieszka Kliczka 2006.

Jak motyle...

    Ostatnio miałem przyjemność pisać wstępy do poetyckich książek Izabelli Mosańskiej i Magdaleny Krzesickiej. Dziś na blogu kilka słów o poezji Grażyny Cieślik, z myślą o wstępie do jej planowanego tomiku: Jak motyle… W codziennym krzyku, w natłoku spraw i informacji jest szansa na wyciszenie, na usłyszenie „szeptów motyla”. Zapewnia to tomik radomskiej poetki Grażyny Cieślik. Książka jest obszernym zbiorem tekstów, zróżnicowanych gatunkowo i tematycznie. To swoista silva rerum. Wychodzimy w niej od wierszy o kwiatach, motylach i porach roku, przez teksty z motywami angelologicznymi i demonologicznymi, aż po dojrzałe, szalenie osobiste erotyki, które w tym tomie najbardziej przykuły moją uwagę. Całość zamykają utwory okolicznościowe, patriotyczne i sakralne, a jeśli ktoś nie lubi patosu, napuszonej liryki, jako swoisty bonus, dostanie kilka żartobliwych fraszek. Istotną cechą tego tomiku jest ewolucja jego autorki. Z każdym wierszem dojrzewa, przeobraża się w motyla