Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

(H)ania

     Gdy nagle pojawia się ktoś nowy, z nim pojawia się nowy wiersz...  (H)ania Są jeszcze arkadie małe wioski prowincjonalne miasta których już nie ma które utrwala poezja które się pamięta z dzieciństwa domy z zapalonymi oknami małe mieszkania gdzie nie można wrócić po latach i nagle zjawia się ona księżyc w znaku bliźniąt zaledwie siedem miesięcy za parę lat nikt już nie będzie o tym pamiętał ktoś bliski zrobi jej zdjęcie w zwiewnej sukience na tle zielonego zarostu traw i drzew rozczochranych wyjdzie jak drobny kwiatek delikatny pachnący do wyrwania nad głową białe loki siwiejącego nieba a ona młoda atrakcyjna wrzuci to zdjęcie na facebooka poda nazwę uczelni miejsce pracy ktoś ją pokocha wyśle wiadomość zaprosi do znajomych skomentuje zlajkuje i przeglądając profil pomyśli sobie że są jeszcze arkadie małe wioski prowincjonalne miasta których już nie ma które utrwala poezja które się pamięta z dzieciństwa domy z zapalonymi oknami małe

Lena 7.07.14

     Wakacyjnych rozmyślań ciąg dalszy... Lena 7.07.14 Najpiękniejsze kobiety to żony te które kiedyś ktoś pokochał i te które potrafią kochać mimo wszystko Zawsze uważałem że częściej powinni umierać faceci Nie rodzą dzieci palą więcej fajek piją więcej alkoholu częściej przeklinają Im jestem starszy tym mniej używam wykrzykników więcej znaków zapytania kropek nad „i” (i na końcu zdania) wulgarnych przecinków myślników myśli średników wieku średniego wielokropków spraw niepodomykanych 7 lipca 2014 r.

Anilorak

     Pierwsze refleksje z tegorocznych wakacji... Anilorak Wyłączam telefon i umieram dla świata. Zasypiam, śnią mi się kobiety bez nazwisk, z imionami na literę K, na literę M. Palą slimy lighty, a dym wżera mi się w skórę, w płuca, w umysł i uzależnia od pięknych kobiet. Palenie bierne jest gorsze od czynnego. Podobnie jest z miłością, samo patrzenie jest gorsze od dotyku, milczenie od rozmów, smutek od uśmiechu. Nikt nie zauważył mojej nagłej śmierci. Kobiety malują się tak samo, farbują włosy, mężczyźni piją piwo i oglądają mecze. Z martwych wstanę z każdym kolejnym pinem, loginem i hasłem. Wystarczy tylko włączyć telefon, który znów będzie milczał pogrążony w głębokiej żałobie. 5 lipca 2014 r.