Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Poetica vitae

  Dziś na blogu słowo o debiucie uczestniczki moich arkowych warsztatów literackich pani Eweliny Malety. Pani Ewelina niedawno - nakładem wydawnictwa „Poetariat” - wydała swój pierwszy tomik poezji, zatytułowany - „Poetica vitae”. Tom liczy dużo, bo ponad siedemdziesiąt wierszy. Teksty utrzymane są w różnych poetykach i stylistykach. Większość z nich jest typowo klasycznych, rymowanych. Nie brakuje jednak wierszy białych, nieregularnych, podążających już za nową dykcją poetycką. Jakie znajdziecie w nim tematy? Adekwatnie do tytułu. To poezja życia. Nie tylko autorki, ale każdego z nas. Poczesne miejsce zajmuje tu obraz rodziny: męża i dzieci pani Malety. Piękny, sielski obraz wsi i opozycyjna do niej przestrzeń aglomeracji miejskich.        Poruszające są w „Poetica vitae” obrazy natury, przyrody, z którą autorka ma głęboki, metafizyczny wręcz kontakt. No i przede wszystkim to poezja wartości. Znajdziecie tu mnóstwo wskazówek i porad jak żyć moralnie, jak rozpoznawać dobro i

Szaro i cicho

  Wczoraj powoli zaczęliśmy kolejny sezon artystyczny. W Kozienickim Domu Kultury im. Bogusława Klimczuka odbyły się bardzo ciekawe, otwarte warsztaty literackie z Katarzyną Chołuj. Uczestniczyli w nich członkowie Grupy Poetyckiej „Erato” z Kozienic oraz przedstawiciele Grupy Literackiej „Tygiel” z Radomia, a także zaproszeni goście.   Jednym z ćwiczeń warsztatowych, zaproponowanych przez Kasię, było iście dadaistyczne zadanie, polegające na podaniu kilku przypadkowych słów, a następnie ułożeniu tekstu poetyckiego lub prozatorskiego z wykorzystaniem ich wszystkich. Pracowaliśmy w grupach. Ja byłem w parze z Agą Cichoń – poetką „Erato”. Do dyspozycji mieliśmy słowa: kawa, bądź, gorąca, las, ranek, robić, pasja, energia, wyostrzone, śmigłowiec, słońce, fraktale, kolorowa butelka. Dodam tylko, że formę gramatyczną słów można było zmieniać i dodawać do nich inne. A oto efekt naszej pracy. Wiersz. Tytuł tekstu dodałem teraz.   Na zdjęciu z Agnieszką Cichoń   źródło: Kozienicki Dom Kul

"Dzieciństwo moje szło przez pola z psem..."

  Tytuł tego wpisu zapożyczyłem z pieśni do słów Tadeusza Nowaka, śpiewanej niegdyś przez Marka Grechutę. A do samego postu zachęcił mnie blogowy wpis Leszka Żulińskiego, który napisał niedawno o towarzyszących mu „braciach mniejszych”, czyli zwierzakach. Otóż, kiedy myślę o swoim dzieciństwie przychodzi mi na myśl właśnie ta fraza: „Dzieciństwo moje szło przez pola z psem...” Lata dzieciństwa spędziłem bowiem na radomskim osiedlu Wośniki. To tutaj chodziłem do Publicznej Szkoły Podstawowej nr 26, tu w kościele pw. Bożej Opatrzności przyjąłem kolejne sakramenty: Pierwszej Komunii Świętej, Bierzmowania, a później także Małżeństwa. Zresztą wiele lat byłem lektorem w tej parafii.   ja z Atosem Od początku lat 90-tych dwudziestego wieku, do początków dwudziestego pierwszego towarzyszył mi psiak - piękny bokser o imieniu Atos, którego jako jedynakowi sprezentowali mi rodzice, bym nie czuł się za bardzo samotny. I rzeczywiście Atos towarzyszył mi ponad dziesięć lat, co w wypadku dzieck

Uwaga Nie Dotykać

  Dziś na moim literackim blogu kilka słów o książce poetyckiej Moniki Milczarek - „Uwaga Nie Dotykać”, wydanej przez „Fundację Duży Format” w 2019 roku. Tom składa się z pięciu części. Największe wrażenie zrobiła na mnie część pierwsza, w której pojawiają się retrospekcje do dziecięcych lat poetki. O tym okresie mówią wiersze: „cztery”, „pięć”, „siedem”, „dwanaście” czy „brat”. Sam nigdy nie umiałem tak pięknie ująć w słowa tego, co przeżyłem w czasie dorastania. Druga część, poświęcona jest bliskim autorki. Stąd tytuły wierszy: „Ania”, „Joanna”, „Paulina”, „Zuzanna” czy „świat Zofii”. Trzecia – najbardziej osobista dotyczy dojrzałej już Moniki („Monos znaczy Monika”, „spersonalizowana” oraz „raz dwa trzy szukam”). Z części czwartej, szczególnie uderzyły mnie wiersze „Milena”, „dwa przystanki do śmierci”, „list do babci” i „proza(c)”. Całość, jako część piątą zamyka wiersz „włóczykij”.     fot. M. M. Milczarek Na uwagę zasługuje piękne wydanie książki i przyciągająca czytelnika o