Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2013

Heureza

     Mija rok odkąd prowadzę ten literacki blog. W ciągu dwunastu miesięcy zamieściłem na nim dziewięćdziesiąt dziewięć wpisów. Setny, jak na tematykę strony przystało, poświęcony będzie pisaniu poezji.      Jednocześnie wiersz „Heureza”, stanowiący nietypową lekcję teorii literatury, zapowiada mój najnowszy piąty tomik, będący wyborem wierszy z lat 1998-2013, który ukaże się nakładem wydawnictwa „Zeszytów Poetyckich”, w serii „Biblioteka Współczesnej Poezji Polskiej”. Heureza Wiersze dzielimy na białe i szare. Wolne, pisane wolno, z trudem, ociężale, w mękach. Nieregularne, tworzone raz na miesiąc, dwa razy w roku, na szkolną akademię, do radia, gazetki ściennej, czasopisma, na konkurs. Regularne, układane codziennie, co godzina, co chwila, w szaleńczej euforii, głębokiej depresji, grafomańskiej furii. Bezrymowe, bezsensowne, bezmyślne, rymowane. Rymy zaś dzielimy na męskie, żeńskie i nijakie. Te ostatnie są źle dobrane, niedokładne. Częstochowskie, krzyżo

Bal (fragment II)

        Na deski radomskiego Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego wraca monodram „Bal”, który miał swoją premierę przed wakacjami. Dwa dodatkowe spektakle zagrane zostaną na Scenie Kameralnej 17 października o godzinie 13.00 i 14.00. W roli głównej Karolina Skrzek – uczennica VI LO im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Dodatkowo sztukę zobaczyć będzie można dzień wcześniej o 17.00 w KŚTiG - "Łaźnia", przy ul. Żeromskiego 56, w ramach wieczoru literackiego "Szary project", promującego książkę "Sylwa".         Przy tej okazji zamieszczam na tym blogu kolejny fragment „Balu”: Przychodzi SMS. Karolina patrzy w komórkę i czyta głośno: Hej Ruda, będę po Ciebie o 19.30. Bartek patrzy na zegarek O masakra. To już za dwie godziny. Nie no spóźnię się. Jak nic. spokojniej Oj tam, oj tam. Jak kocha, to poczeka. rozmarzona Bartek chyba rzeczywiście się we mnie zakochał. Biedak ponad tydzień chodził za mną i widziałam, że chce mi