Odgrzewania wierszyków z mojego pierwszego tomiku – "Wianek z myśli" (2007), których nie ma jeszcze na tym blogu, ciąg dalszy.
![]() |
Rys. Olga Stodulska |
Sonety do Lotty
Zima
Widziałem
tłumy, płaczące na pogrzebie.
Jestem jak Werter. Zima
nadchodzi.
Wszystko umiera, co się narodzi.
Z wyjątkiem mojej
miłości do ciebie.
Za
każdą chwilę szczerze ci dziękuję.
Zostanę teraz z miłymi
wspomnieniami,
Nie omamiając duszy marzeniami,
Niech serce
znowu zimny lód skuje.
Labirynt
życia muszę przemierzyć,
Choć nocą w oczy zajrzy
trwoga,
Którą przepędzi blask pochodni dnia.
W
dwie rzeczy pozostanie wierzyć,
Że sprawiedliwość jest u
Boga,
A amor vincit omnia.
4 grudnia 2000 r.
Wiersz ukazał się ostatnio w mojej poetyckiej rubryce na "Kozimrynku.pl". Powstał w czasach liceum, pod wpływem - jak się domyślacie – "Cierpień młodego Wertera" J. W. Goethego. A już w najbliższą niedzielę na portalu "Kozirynek.pl" mój kolejny wiersz z tego samego okresu. Epistolarny.