Kilka dni temu dotarła do mnie pięknie
wydana w „Poetariacie” antologia „Poezja po zmierzchu”. To dzieło współpracy
dwóch wspaniałych kobiet i poetek: Moniki Magdy Krajewskiej i Magdaleny
Kapuścińskiej. Znalazło się w nich sześć moich erotyków, czyli wierszy
miłosnych z lat 2008 – 2018, od tych śmielszych: „Lilith”, „Ulica”, „Źrenice”,
„Lena” , aż po te żartobliwe „Fit” i „Kontenans”. Najpiękniejsze teksty o
miłości pisałem jednak do muzyki.
Mało kto wie, ale piosenki pisałem już od
szkoły podstawowej. Z Łukaszem Jakóbiakiem, znanym dziś z programu
„20m2Łukasza”. Kilka z nich zachowało się w archiwum radiowych nagrań. Potem
był piękny czas liceum i utwory pisane z Misią Malczewską i Krzysiem Pszczołą.
Do historii przeszedł hymn szkoły „Konopnickiej”, którą wspólnie kończyliśmy.
Nasza piosenka „Zakochana” znalazła się na płycie demo Michaliny. Pamiętam, że
na jednym z koncertów zapowiadał ją sam Artur Andrus.
Następny okres to owocna współpraca,
podczas studiów, z Jakubem Kwintalem i wydany w Radiu Plus Radom maxisingiel
„Kiedy zasiadam do pianina”, z utworami: „Jednej osobie”, „Trawa”,
„Częstochowa”. Kolejne, wspólne piosenki to: „Dla”, „Symfonia elfów”,
„Sadkowska” i „Nadejdzie taki dzień”. W tym samym czasie Piotr Symela napisał
piękną muzykę do mojego wiersza „Tren”. Wszyscy troje: Misia, Kuba i Piotr
spotkaliśmy się na dużym koncercie, w ramach Radomskiej Wiosny Literackiej.
fot. Monika Magda Krajewska |
Po studiach nawiązałem współpracę z liderem
szantowej grupy „Kliper” – Rafałem Błędowskim. I tak powstały nasze piosenki:
„Ballada o chłopcu z Szydłowca”, „Karolina”, „Czarnobrody”, „Maks”, „Morze
miłości” i „Alfabet żeglarza”, śpiewane podczas naszej wspólnej trasy „Męski
rejs”. Z Jackiem Telusem nagraliśmy też mój wiersz „Szarość”, w wersji
niemieckiej, jako „Grau”. Ostatnie napisane przeze mnie utwory to „Siostry” dla
ludowego zespołu „Guzowianki” oraz „Gra o życie” na radomską edycję WOŚPu
(wspólnie z Wiolą Fijałkowską). Dla zespołu „Karabanio” powstał utwór „Pochód”,
a dla „Gaudeamusa” kolęda „Radujmy się”. Moje teksty piosenek znalazły się w
moich tomikach i powieści o „Majce”. Oddzielny rozdział stanowi płyta z muzyką
Andrzeja Zarzyckiego i Gosi Sadowskiej do moich bajek, o której pisałem już na
tym blogu.
Wielokrotnie też miałem przyjemność pisać
wstępy do tomików wierszy o tematyce miłosnej: Magdaleny Krzesickiej, Agnieszki
Złotkowskiej, Grażyny Cieślik, Macieja Bujanowicza, Iwony Bitner i Marii
Komsty. I to chyba tyle o mojej dwudziestoletniej pisaninie. Wiele wierszyków
okolicznościowych pozostało nieopublikowanych. W moich szufladach,
segregatorach, na blogu, w prywatnych zbiorach przyjaciół. To wiersze
religijne, patriotyczne, społeczne, jubileuszowe i… o miłości. Zresztą chyba
każdy wiersz jest o miłości. I każdy dobrze jest czytać po zmierzchu.
Poza pisaniem wierszy, bajek, opowiadań,
powieści, tekstów scenicznych i piosenek, czasami pisuję również artykuły
naukowe, poświęcone literaturze dziecięcej, aksjologii, lingwistyce i metodyce
nauczania języka polskiego. Kolejne, poświąteczne wpisy na tym blogu, chciałbym
poświęcić tej sferze mojej działalności z ostatnich dziesięciu lat 2008 –
2018.