Niedawno dotarła do mnie książka, zaprzyjaźnionej poetki Natalii Owsianej - Bilskiej, zatytułowana "Spadam w nieczułość". Książka poetycka jest efektem konkursu "Mam kota na punkcie poezji", organizowanego przez Fundację "Poetariat".
To zbiór pięćdziesięciu wierszy. Bardzo lapidarnych. Bardzo sobie tę lapidarność cenię. Im jestem starszy, sam piszę coraz rzadziej i krócej. Wiele się z tej książki nauczyłem. O życiu. O kobietach. Podmiot liryczny jest w tym tomie grzeczną dziewczynką, prowokującą femme fatale, wierną żoną, która "przywiera do dna garnka jak gotujące się ziemniaki".
zdjęcie własne |
Bohaterka liryczna książki jest też szaloną artystką, czarodziejką, która "poezją płaci za prozę życia" i marzy, bo "świat upomina się o tych, którzy marzą". W tomie znalazłem wszystkie odcienie kobiecości. Zgadzam się z rekomendacjami: redaktorki i wydawczyni tomu Magdaleny Kapuścińskiej, poetki i blogerki Moniki Magdy Krajewskiej oraz literaturoznawcy Wojciecha Janisio.
To pięknie wydany, bardzo dojrzały, sprawny warsztatowo tom. Serdecznie polecam tę książkę zarówno kobietom jak i mężczyznom. Warto może czasem choć na chwilę "spaść w nieczułość".