Nie lubię podróżować. Niechętnie wyjeżdżam z rodzinnego miasta. Ale jeśli już wyjadę, czasem przywożę z tych podróży wierszyki podróżne i różne. I dziś słowo na ich temat na tym moim literackim blogu.
W pierwszej książce poetyckiej "Wianek z myśli" (2007) znalazły się moje wiersze z okresu szkoły podstawowej, liceum i studiów. Są wśród nich te przywiezione z gór: "Dziennik alpinisty" (Tatry), "Jesteś" (Bieszczady). Inne to: "Częstochowa" i "Gołębie" (Śląsk i Lublin). Podróży dotyczą też teksty: "Restauracja Anna" (Zwierzyniec) i "Dziewczyna z Somonino" (Kaszuby), a także "Kraków, Małgosia i ja". W tym tomiku pojawia się też wiersz o radomskiej ulicy "Sadkowska". W drugim tomie "CV" (2011) znajdują się wiersze: "Radom" i "Lanckorońskie haiku".
W kolejnych moich książkach: "Abecedarium" (2012); "Sylwa" (2013); "Heureza" (2013); "Horoskopy" (2015) opublikowałem wiersze: "Wakacyjny plener w Nałęczowie", "31 lipca. Szydłowiec", "Ulica", "Parkowa", "Big city life" (Wrocław) i "(K)asia" - wiersz napisany w Kościelisku. W tym zestawie pojawia się także utwór o radomskiej ulicy "Akacjowa".
![]() |
fot. Paulina Krajewska |
W publikacjach: "Dekontaminacja" (2017); "Kontenans" (2019); "Blogo" (2021); "Moja genologia" (2021); "Do Muzy(ki)" (2022) i "XL. Wiersze wyprasowane" (2023) pojawiają się wiersze: "Anno Domini" o radomskich ulicach, "Dekontaminacja" (Lublin, góry), "Der Arme Poet" (Berlin), "Drzewo" (o radomskim osiedlu), "Karlskrona", "Ustronie", "Voyage" (o podróżach), "Kraków. Minęło", "Taki oto Sopot", "Teatralna" (o radomskiej restauracji), "Szary człowiek na ulicy Czarnej" (Radom), "Szary człowiek układa fraszkę o kozie" (Kozienice), "Szarość. Radość" (Radom), "Co znaczy" (Lublin), "Sen poety Józefa Barana o Radomiu", "Salome" (Lublin/Radom) i "Morze miłości".
Również w książce z bajkami, zatytułowanej "Świat to bajka" (2015), znalazł się utwór "Zakłopotana Roksana", gdzie pojawiają się nazwy miast: Klwatka Szlachecka, Radom, Warszawa i Kraków.
Sporo tych wierszy, miast, miejscowości i krain, ale chyba najwięcej swoich wierszy napisałem o Radomiu. Bo to moje rodzinne miasto. Kończąc ten wpis uświadomiłem sobie, że dwa moje pierwsze wiersze, opublikowane po latach w wyborze "XL. Wiersze wyprasowane", zatytułowane "Polska" i "Iwonicz", także dotyczyły podróży. A wpis zilustrowałem zdjęciem z okładki tomu "Moja genologia", które kojarzy mi się z taką właśnie podróżą... przez świat i życie. Może kiedyś z wymienionych powyżej utworów ułożę program kolejnego, autorskiego wieczoru literackiego.