No i mamy nowy rok. Rozpoczynam go
najkrótszym chyba wierszem, jaki do tej pory napisałem. Realizacja warsztatowej
maksymy: minimum słów – maksimum treści. Tekst
składa się z dwóch wyrazów: partykuły i zaimka. Pierwszy daje czytelnikom
wieloraką możliwość interpretacji. Oznaczać bowiem może zarówno przytaknięcie,
przyzwolenie, ponaglenie lub zakłopotanie. Drugi – wyłącza podmiot liryczny z
kręgu odbiorców i działających. Wy – nie ja. Stąd podtytuł wiersza.
fot. Edyta Suliga "Avalon Studio". |
Nowy
(nie
ja)
no
wy
Oto
wszystko jest nowe, tylko nie ja. To doskonale podkreśla mój konserwatyzm i
niechęć do wszelkich zmian. Mimo wszystko nowy rok witam z radością i nadzieją.
A wracając do moich miniatur, których ostatnio piszę coraz więcej (z wiekiem
staję się coraz bardziej lapidarny w swoich poetyckich wypowiedziach), to najkrótszym tytułem, wydanego przeze mnie tomiku, był tytuł „CV” z roku 2011.
Chyba krótszy tytuł tomu dał tylko Tadeusz Peiper, wydając „A” w 1924 roku.
Tekst
„Nowy (nie ja)", koresponduje z utworem „Mija rok, czyli egoizm”, z tomu
„Dekontaminacja”, wydanego w minionym roku. Wiersz dostępny jest tutaj.