Dziś podobno Polski Dzień Radia. Pierwszy raz trafiłem do radia w 1996 roku. Było to radomskie Radio "AVE", przy ul. Młyńskiej. Mnie i moje koleżanki oraz kolegów zabrała tam nasza katechetka z PSP nr 26 w Radomiu, pani Renata Strzelec. Rok później, w 1997, czytałem na antenie tego radia: swoje bajki, wiersze i utwory o charakterze religijnym. Nagrywałem nawet piosenki. Tak było do 2002 roku. Do czasu wyjazdu na studia.
To był rodzaj mojego literackiego debiutu w programie pani redaktor Beaty Figarskiej, dziś Falińskiej. Ale debiut liczę teraz od pierwszej publikacji mojego wierszyka w poważnej antologii z roku 1998. Wkrótce więcej na ten temat, na tym moim literackim blogu.
Do radia, przy ulicy Młyńskiej, wróciłem w 2021 roku. Dziś ma tu swoją siedzibę "Radio Plus Radom". A ja prowadzę swoją cotygodniową audycję "Szara strefa poezji". W najbliższy poniedziałek już 75. odcinek. Więcej szczegółów niebawem.
Tak, radio ma swoją magię. I życzę, by ta magia nie opuszczała radiowców. Szczególne życzenia kieruję dziś do Przyjaciół z "Radia Plus Radom". I oczywiście Słuchaczy. Życzę tylko dobrych newsów, tylko dobrej muzyki i odrobiny dobrej poezji. Do usłyszenia!