Po dłuższym, poetyckim milczeniu - mój nowy
wiersz, dedykowany Leszkowi Żulińskiemu – poecie i krytykowi literackiemu.
Utwór inspirowany jest jego tomem poetyckim „Ja, Faust”. Poniżej nasze wspólne zdjęcie, sprzed prawie dziesięciu lat, które znalazło się w
mojej książce „Abecedarium”, do której Leszek napisał mi wstęp. Spotkaliśmy się
wówczas na konkursie poetyckim „O dzban czarnoleskiego miodu”.
Faust
pisze do Leszka Żulińskiego
Nie zmarnowałeś życia nad książkami. Sam
napisałeś ich tyle,
że czytać je z pewnością będą pokolenia.
Nie wiem czy odnalazłeś swoją Małgorzatę.
Ile razy zaprzedałeś duszę diabłu?
Ile razy wypowiedziałeś słowa:
„Trwaj chwilo, jesteś piękna”?
I czy w ogóle…
Mówiłeś kiedyś,
że wiersze pisze się sercem,
opowiadania umysłem,
a dramat?
Dramat pisze się sam.
Z
Leszkiem Żulińskim spotkaliśmy się również we wrześniu tego roku podczas
otwartych warsztatów literackich w Kozienickim Domu Kultury im. Bogusława
Klimczuka. Oto zdjęcie dokumentujące to wydarzenie.
![]() |
źródło: Kozienicki Dom Kultury |
Życzę
Ci, Leszku, kolejnych, wspaniałych tomików, a sobie jak najwięcej takich spotkań z Tobą jak to w Kozienicach.