Dotychczas moje wiersze tłumaczone były na język
niemiecki i rosyjski. Pierwszych przekładów dokonał mój kolega germanista Adam
Michalczyk. Zaowocowały one publikacją, we wspólnie wydanym przez nas,
almanachu poezji polsko – niemieckiej, w której znalazła się również twórczość
poetycka moich arkowych warsztatowiczów.
Na niemiecki tłumaczył również moje świąteczne
wiersze kolega z Wydziału Filologiczno – Pedagogicznego UTH – dr Jacek
Kowalski, a pan Jacek Telus nagrał nawet piosenkę, śpiewając po niemiecku mój
wiersz „Szarość”. Tak powstał utwór „Grau”, dostępny tutaj.
W języku rosyjskim moje teksty ukazywały się w
moskiewskich antologiach i czasopismach, dzięki współpracy z rosyjską poetką
Lubą Salomon, jej siostrą Olgą Lewicką z KUL-u oraz mężem Olgi – prof. Romanem
Lewickim z UMCS-u.
W tym roku przyszedł czas na tłumaczenia
angielskie. Zaczęło się od moich okolicznościowych wierszy, tłumaczonych przez
studentów anglistyki UTH, pod kierunkiem Dziekana WFP pana prof. Przemysława
Łozowskiego.
Wczoraj natomiast odbył się w VI LO ciekawy koncert
walentynkowy, zorganizowany przez Samorząd Uczniowski i moje koleżanki
anglistki: Agnieszkę Złotkowską i Dorotę Dobrzańską, z którego dochód
przeznaczony został na dzieci, cierpiące na epilepsję. Św. Walenty jest bowiem
nie tylko patronem zakochanych, ale również chorych na padaczkę.
Podczas spotkania został rozstrzygnięty konkurs dla
uczniów na wiersz, o tematyce miłosnej, w języku angielskim "The
Valentine's Rhyme". Fotorelacja ze spotkania tutaj. Oboje z Agnieszką
Złotkowską czytaliśmy swoje wiersze w języku polskim i angielskim. Ona z
antologii „Maski”, ja z tomiku „Dekontaminacja”, w jej tłumaczeniu,
zamieszczony powyżej. W polskiej wersji językowej dostępny również na tym blogu, tutaj.