Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2016

Platon

      Taki tam kolejny wierszyk o miłości…   Platon Kochana zakłada sukienkę czesze włosy maluje oczy usta i paznokcie Kochana się uśmiecha korzysta z życia kwitnie Kochana nie płacze Kochana nie wie że jest kochana i może właśnie dlatego pozwala się kochać

Deklamacje, recytacje

           W środę odbyła się kolejna edycja Konkursu Arkowego Recytatorsko – Aktorskiego „KARA”. Jeśli dodać do niego konkursy, w których również juroruję od kilku lat: „Poezja niejedno ma imię” w PSP nr 6 im. Orła Białego, „Spotkanie z poezją i prozą dziecięcą” w PSP nr 3 im. Jana Długosza, „Konkurs pięknego czytania” oraz organizowany przez ZSO nr 6 im. Jana Kochanowskiego, konkurs recytatorski „Od Jana Kochanowskiego do poety współczesnego” widać, że w literaturze istotna jest nie tylko forma i treść, ale również sposób jej prezentacji. Na zdjęciu z Karoliną Skrzek i Markiem Braunem II Konkurs Arkowy Recytatorsko - Aktorski "KARA". Często bowiem tekst zyskuje lub traci poprzez swoje odpowiednie albo nieodpowiednie wygłoszenie. Bardzo cieszy fakt, że w Radomiu pojawia się coraz więcej inicjatyw literacko – teatralnych. Sam od kilku lat organizuję dwa konkursy artystyczne: Regionalny Konkurs Literacki (dotychczas XVI edycji) i „O laur Kochanowskiego”. Już 23 cz

KARA w Arce

Warsztaty literackie zaczynaliśmy w 2007 roku, w klimatycznych podziemiach "Plastyka", przy ul. Kilińskiego, od 2008 spotykamy się w "Arce", od 2010 w "Kochanowskim", a od 2014 wzbogaciliśmy naszą ofertę o zajęcia teatralne. Czasy się zmieniają, my się zmieniamy, pasja do literatury i teatru wciąż ta sama... fot. Jerzy Kutkowski Już w najbliższą środę 18 maja kolejne warsztaty literackie i zajęcia teatralne. Startujemy o godzinie 17.00 w „Arce”, przy ul. Chrobrego 7/9, a o godzinie 13.00 rozstrzygnięcie Konkursu Arkowego Recytatorsko - Aktorskiego "KARA".  

Szary vs Kochanowski

rys. Olga Stodulska

Drzewo

      Po krótkim poetyckim milczeniu, nowy wiersz…   Drzewo Na moim osiedlu na drzewie życia wieszają nekrologi kiedy już wszystkie owoce zerwane z drzewa wiadomości dobrego i złego Optymiści zaczynają gazety od horoskopów pesymiści od nekrologów a ja codziennie patrząc na klepsydry liczę ile mi średnio czasu zostało i za każdym razem wychodzi inny wynik Jestem prawdziwym humanistą Na moim osiedlu na drzewie życia wieszają codziennie nowe nekrologi

Zaproszenie

Wielki post

Trzysetny wpis na tym blogu, będzie o blogu. Trzysta wpisów w ciągu czterech lat. Dużo? Chyba tak. Średnio siedemdziesiąt pięć wpisów rocznie, około sześciu miesięcznie. Pisałem tu o różnych sprawach. Głównie o wydarzeniach kulturalnych, związanych z moim rodzinnym miastem Radomiem. Większość, z opisanych przeze mnie, to inicjowane czy też współorganizowane wieczory literackie, wystawy, koncerty, spektakle teatralne, konkursy czy konferencje. Zapowiedzi i relacje. Wielokrotnie wspominałem tu także o moich przyjaciołach, osobach szczególnie mi bliskich. Także tych, których już nie ma… O ich twórczości, działaniach, sukcesach. Zawsze najwięcej pojawiało się tekstu: poezji, prozy, bajek, piosenek, nawet fragmentów sztuk teatralnych. Sporadycznie tylko kilka zdjęć, jakiś rysunek, plakat,  film. Po co to wszystko? Chyba przede wszystkim z potrzeby serca, chęci utrwalenia chwili, jakiejś osoby, jakiegoś wydarzenia. A jeśli jest ktoś, kto zagląda tu czasem, to wypada mi się tylko cie

Imieniny Karoliny

Już za tydzień, 9 maja, imieniny Karoliny. Od zawsze miałem jakąś dziwną predylekcję do tego imienia, od dłuższego czasu przestałem nawet to ukrywać. Jakąś legendę po sobie trzeba zostawić. Od kilku lat mam szczęście współpracować artystycznie z bardzo zdolnymi Karolinami. Przede wszystkim z Karoliną Skrzek, z którą zrobiliśmy wspólnie trzy monodramy: „Bal”, „Modlitwa Heloizy” i „Mężczyźni to wielcy dranie”, ale także z Karą Wojdat, którą czasem zapraszam na swoje wieczorki autorskie, żeby usłyszeć w jej wykonaniu takie utwory jak: „Samotna”, „Zimowa”, „Ptak” czy „Diabelskie koło” i ostatnimi czasy z Karoliną Tkaczyk – uczestniczką moich arkowych warsztatów literackich, która pomimo młodego wieku pisze bardzo dojrzałe wiersze i opowiadania. Nazwisk można by przywołać wiele. Mamy bowiem w Radomiu mnóstwo uzdolnionych Karolin: śpiewających, tańczących, malujących. Być może stąd pomysł, jaki narodził nam się, z nomen omen Karoliną Adamczyk, z „American Corner”, żeby część z nich poka