Wielokrotnie pisałem tu o wirtualnej komunikacji, która choć zapewne często ułatwia relacje międzyludzkie nigdy nie zastąpi kontaktu "face to face". I o tym właśnie jest ten tekst:
Instagram 
Naszych zdjęć nie ma w iPhonach, na
facebooku 
i plotkarskich portalach. Naszych imion
zabrakło
na czatach, komunikatorach. Pseudonimy,
nicki 
łatwiej być nikim. 
Nasze słowa kasowane z emailami, z
SMS-ami 
tylko jedna wiadomość jak corpus delicti
reszta śladów zatarta. Brak adresu w
wysłanych, 
numeru w odebranych.
Choć coraz częściej szukamy się w
kontaktach, 
ale tak trudno jest nam powiedzieć,
napisać, kliknąć 
podnieść spontanicznie zieloną słuchawkę
z tej 
i z drugiej strony.