W ciągu paru lat powstał swoisty literacki tryptyk. Najpierw wiersz "Oni", zamieszczony w tomiku "Abecedarium", potem wiersz "Ona jest silna", inspirowany wierszem Marcina Świetlickiego, a raczej pewną jego recytacją, który znalazł się w tomiku "Sylwa" i wreszcie "On chce być poetą" z wyraźną aluzją do utworu Andrzeja Bursy. 
       Zamieszczam je tutaj w nieco innej kolejności:
ona jest silna
A ona leży z nożem w plecach.
A ona wstaje, otrzepuje się.
Marcin Świetlicki
ona jest silna jej nie zabije
papieros w bramie
wino na balkonie
pocałunek w ogrodzie
ona jest silna jej nie uśmiercą
bluzgi spluwane pod nogi
łańcuchy rąk niewolące ciało
łzy w kącie pokoju
ona jest silna ty jesteś słaby
więc nie myśl o niej nawet
  On. Impromptu
*
ona by chciała dom troje dzieci a on chce
drugim być Morrisonem bo mieć kochanki
wolą poeci knajpę i kumpli niż dom i żonę
* *
oboje patrzą w zły pysk księżyca
który podglądał ich randki
pierwsze
* * *
dziś on się muzą już nie zachwyca
a ona wieszczem
co pisze wiersze
oni
o n i 
siedzieli milcząc
w parku 
na ławce
o n
nagle zapytał
wyjdziesz 
za mnie
o n a 
pomyślała
teraz 
przez chwilę
o pierwszym 
pocałunku
na szkolnej
wycieczce
pierwszym 
razie na 
osiemnastce 
u koleżanki
tych wszystkich
poznanych 
w Internecie 
chłopcach
i smsach
bardzo za tobą
tęsknię
na które
nie odpowiadała
o n e 
przeszły obok
młode piękne
roześmiane
o n
udał że 
nie patrzy
pewnie z ogólniaka
o n a
pomyślała
ile mógł
mieć dziewczyn
czy wszystkim 
mówił że kocha
czy zadał którejś
podobne pytanie
o n o 
przebiegło nagle 
goniąc piłkę
krzyknęło mamo
o n 
pomyślał
czy będą 
mieć dzieci
o n a 
pomyślała
o wspólnych 
obiadach
spacerach 
z dziecięcym 
wózeczkiem
w niedziele
i odpowiedziała
tak
o n e odeszły
o n o pobiegło
o n a i o n
przestało istnieć
i od tej chwili 
naprawdę
byli już tylko
o n i