W tym roku mija dziesięć lat, nie tylko od
wydania mojego zbioru opowiadań „Pierwodruki i przedruki” (Radom 2010), o czym wspominałem już na tym
blogu, ale również od publikacji antologii „Na szarym początku…” (Radom 2010/2011).
Był to trzeci almanach, będący efektem warsztatów literackich, które zacząłem
prowadzić w Stowarzyszeniu Centrum Młodzieży – „Arka” w Radomiu, w 2008 roku.
Pamiętam, że właśnie w okolicach Dnia Matki
odbyło się pierwsze spotkanie warsztatowe. Mija więc dwanaście lat. A wszyscy jesteśmy
nadal jakby „na szarym początku…” Nakład książki dawno już się wyczerpał, ale
są myślę jeszcze tacy warsztatowicze, którzy dokładnie pamiętają jej tworzenie. Więcej o książce tutaj.
A co się zaś tyczy Dnia Mamy, który dziś
obchodzimy, dzięki „Czesterowi”, brałem kiedyś udział w sympatycznym projekcie
z okazji Dnia Mamy, Dziecka i Taty, którego efekt możecie zobaczyć tutaj. Leciutko tylko pomagałem w warstwie tekstowej, ale największe zasługi w tym świetnym nagraniu mają: Marcin Limek, Mikołaj „Czester”
Ganabisiński oraz cudowne Dzieciaki. I oczywiście Radomska Szkoła Rocka. Odwiedzajcie to miejsce, bo to najbardziej magiczne miejsce w naszym mieście.
Zdradzę, że z „Czesterem” i Rafałem
Błędowskim - z grupy „Kliper” - szykujemy małą niespodziankę z okazji Dnia
Dziecka. Szczegóły już wkrótce. Na początku czerwca może uda się także
przeprowadzić kolejne, zdalne warsztaty literackie, zarówno z radomską, arkową
grupą „Tygiel”, jak i kozienicką grupą poetów „Erato”. Ruszymy też z nowym
cyklem na portalu „Kozirynek”. Do współpracy zaprosiłem radomskiego
bajkopisarza Wojtka Krupę. A póki co kontynuujemy tam serię „Szare eminencje”,
przedstawiając sylwetki twórców, którzy są właśnie „na szarym początku…” swojej
drogi. I to już „szary koniec” tego wpisu.