Wspomnień ciąg dalszy. Jest rok 2004.
Jestem studentem drugiego roku filologii polskiej na UMCS-ie w Lublinie. Nadal
bawię się w pisanie wierszy. Publikuję je we wszystkich możliwych studenckich czasopismach. Jako
studenci organizujemy wieczory poetyckie (to zdjęcie pochodzi z jednego, z
takich wieczorów) i wydajemy antologię z naszą twórczością -„Jak jeden ptak”. Wśród wielu wierszy, które
tam zamieszczam, znajduje się i ten, ilustrujący - obecne już
wtedy w moim pisaniu - zabawy językiem polskim. Jego zasobem i brzmieniem… Po latach zamieszczam ten utwór na blogu po drobnym tylko "liftingu".
***
Trwa scherzo dwa serca Uśpione w Weronie
splecione dłonie
Przykute spojrzenia usnute marzenia Zwykłe
słowa nikłe
jak radość chwilowa Ogniste ciała mglista
uczuć strzała
Kochanie wzdychanie rozpamiętywanie
Nieporadny gest
ładny ciszy szelest Bogactwo i scheda
żebractwo i bieda
W głuszy myśli zamknięte duszy szczęście
pomięte Dat
kalendarz uroczysty Kwiat zdjęcia wysłane
listy Wspominanie
wahanie czekanie Prostota zawiłość To
właśnie jest miłość
A
potem były warsztaty literackie u pana profesora Arkadiusza Bagłajewskiego i
publikacje w wydawanych przez niego antologiach: „Prawdy zamknięte” (2006/2007) oraz „Drzemiąc obok świata” (2007/2008), i coraz poważniejsze myślenie o własnej
książce.