Dziś
kanonizacja Jana Pawła II. To szczególny dzień, kończący ten
wyjątkowy tydzień. W czwartek odszedł jeden z najwybitniejszych,
współczesnych, polskich poetów – Tadeusz Różewicz. Dzień
później, uroczyście pożegnaliśmy kolejnych absolwentów
„Kochanowskiego”.
Jak
co roku, szkołę ukończyło wielu zdolnych uczniów, posiadających
poza pasjami naukowymi, także talenty artystyczne, jak choćby
tancerka Marysia Pierzchalska, dla której napisałem kiedyś wiersz
„Walc”, imitujący rytm tańca, młoda aktorka Karolcia Skrzek,
której poświęciłem monodram „Bal”, wystawiany na deskach
radomskiego teatru, zdolna poetka Ada Grochala, która wielokrotnie
prezentowała się w Radomskim Klubie Środowisk Twórczych -
„Łaźnia”, a o której wspominam, we wpisie podsumowującym
działalność, prowadzonych przeze mnie warsztatów literackich w
„Arce”. Wszystkie wymienione teksty znajdziecie na tym blogu.
Wielokrotnie
wspominałem tu także o moim zdolnym warsztatowiczu Mateuszu
Wojcieszaku, również absolwencie „Kochanowskiego”, którego
wiersz poświęcony Tadeuszowi Różewiczowi zainspirował mnie do
napisania utworu, łączącego w sobie te dwa pożegnania:
symboliczne abiturientów i dosłowne wybitnego poety. Zamieszczam go
dzisiaj na tym literackim blogu, nie wiedząc już, które odejście
przeżyłem bardziej...
Różewicz
Przeczytałem.
Trochę
się różnimy.
Mateusz
Wojcieszak - „Moja rzeczywistość”
Różni
są poeci
i
różne poetyki
impresjoniści
z
różowymi zachodami
róże
w ogrodzie
symbolistów
Siedzę
w
pustej auli
abiturienci
już
poszli
Różewicz
także
odszedł
24-25
kwietnia 2014 r.