I jeszcze jedna familijna retrospekcja: Białe tulipany czytam Gorączkę tulipanową a słońce przez szybę ogrzewa białe turbany tulipanów stojących na biurku nieznośna jest ta sahara samotności kwiaty które przyniosłaś są jak oddane z powrotem kartki pomięte od nienapisanych wierszy zezłościł nas ten brak natchnienia i chętnie porzucalibyśmy się małymi śnieżkami białych tulipanów ale nie ma cię teraz przy mnie okropna jest ta antarktyda serc kwiaty które zostawiłaś w moim pokoju są niczym panny młode albo odwrócone dzwony bijące w dniu wesela ślicznie wyglądają te zatrzymane obłoki wyławiam z nich promyki uśmiechu które zostawiłaś dziś dla mnie razem z bukietem białych tulipanów
literacki blog Adriana Szarego