N to litera ambiwalentna. Albo bowiem jest coś naj - lepsze, albo naj- gorsze. Albo czegoś nie ma. Nie było nigdy i nigdzie. Nic. Nikogo. Dla mnie osobiście litera N, ma w sobie dużą dozę smutku.
N to przecież nic, nikt, nigdy, nigdzie, nie, nawet. "Niebo-rak".
NIEBO - RAK
mówią z tym
można żyć
(prawie jak
z niezłośliwym rakiem)
ty jej chłopakiem
chciałeś być
(ona nie chciała
byś był jej chłopakiem)
mówią to tylko
chemia dwóch ciał
(i naświetlanie
oczu zbyt częste)
ty byś już bardzo
wyzdrowieć chciał
(lecz ona widzi
że cierpisz jeszcze)
mówią że bardzo
musisz być chory
(skoro się karmisz
jej kłamstw morfiną)
to uczuciowe
są nowo - twory
(jedni zwyciężą
a inni zginą)
(2012)